Na francuskich drogach szybkiego ruchu pojawił się nowy znak drogowy – biały romb na niebieskim tle. Choć może wydawać się niepozorny, jego ignorowanie może kosztować kierowców nawet 135 euro, czyli około 600 złotych. Nowe oznakowanie wywołało wiele pytań, zwłaszcza wśród zagranicznych kierowców, dlatego warto przyjrzeć się mu bliżej.
Nowy znak został wprowadzony w 2019 roku, a pierwszy egzemplarz pojawił się w 2020 roku na autostradzie A48, łączącej Grenoble z Lyonem. Jego funkcją jest oznaczanie pasów ruchu przeznaczonych dla pojazdów korzystających z carpoolingu.
Carpooling to koncepcja współdzielenia samochodu – zamiast podróżować w pojedynkę, kierowcy zabierają ze sobą pasażerów, zmniejszając tym samym liczbę pojazdów na drodze. Jest to rozwiązanie promowane w celu ochrony środowiska oraz redukcji kosztów transportu.
Z pasów oznaczonych białym rombem mogą korzystać:
Samochody przewożące przynajmniej dwóch pasażerów.
Pojazdy transportu publicznego.
Taksówki.
Samochody niskoemisyjne, posiadające specjalną winietę Crit'Air.
Znaki z białym rombem można już znaleźć na autostradach w Lyonie, Grenoble, Strasburgu, Rennes, Nantes oraz w regionie paryskim. Wkrótce mają pojawić się także w Marsylii, Lille i Aix-en-Provence.
Za nieprzestrzeganie nowych zasad i jazdę po pasie dla carpoolingu bez spełnienia warunków grozi mandat w wysokości 135 euro (około 600 złotych). To istotna zmiana dla kierowców, którzy nie są świadomi nowego oznakowania i mogą narazić się na nieprzyjemną niespodziankę.
W Polsce idea carpoolingu rozwija się, ale nadal nie ma specjalnie wyznaczonych pasów ruchu dla samochodów współdzielonych. Popularność zdobyły aplikacje takie jak BlaBlaCar czy Uber Pool, umożliwiające podróżowanie z innymi osobami, jednak infrastruktura drogowa nie została jeszcze dostosowana do tej formy transportu.
Jednym z nielicznych ułatwień dla kierowców korzystających z bardziej ekologicznych rozwiązań jest możliwość poruszania się samochodami elektrycznymi po buspasach. Wprowadzenie pasów dedykowanych dla carpoolingu mogłoby poprawić płynność ruchu w dużych miastach oraz zmniejszyć emisję spalin.
Francuski rząd mocno wspiera rozwój carpoolingu, zachęcając obywateli do korzystania z tej formy transportu. Obecnie stanowi on jedynie 3% wszystkich przejazdów, ale władze chcą zwiększyć ten odsetek do 10% do 2027 roku. Aby osiągnąć ten cel, oferowane są rządowe dopłaty w wysokości nawet 100 euro dla nowych użytkowników aplikacji do carpoolingu.
Czy podobne działania mogłyby sprawdzić się w Polsce? Biorąc pod uwagę rosnącą liczbę użytkowników BlaBlaCar (obecnie prawie 6 milionów w naszym kraju) oraz zwiększoną świadomość ekologiczną społeczeństwa, takie rozwiązania mogłyby przynieść pozytywne efekty.
Kierowcy podróżujący po Francji powinni zwrócić szczególną uwagę na biały romb na niebieskim tle. Nieznajomość tego znaku może skutkować wysoką grzywną, a wprowadzenie takich pasów to krok w stronę ekologicznej i bardziej efektywnej mobilności. Czy w przyszłości zobaczymy podobne rozwiązania na polskich drogach? Czas pokaże.
Źródło: se.pl