Błażej Stencel – znany i lubiany prowadzący teleturniej „Koło Fortuny” – nie tylko zdobył sympatię widzów swoim ekranowym urokiem, ale także podzielił się czymś bardzo osobistym. W dniu swoich urodzin ogłosił zaręczyny ze swoim wieloletnim partnerem Kamilem Krupiczem, aktorem znanym z programu „Hell’s Kitchen”. Ich historia to dowód na to, że miłość może pokonać każdą przeszkodę, jeśli tylko obie strony są gotowe zawalczyć.
Zakochali się od pierwszego wejrzenia – dosłownie. Spotkali się przed wrocławskim Teatrem Capitol, gdzie mieli wspólnie zagrać w spektaklu „Blaszany Bębenek”. Choć Błażej siedział wtedy z piwem w dłoni, a Kamil nie przepada za browarem, jedno słowo – zwykłe „cześć” – wystarczyło, by zaiskrzyło. Brzmi jak scenariusz komedii romantycznej, prawda? Ale to życie napisało ten scenariusz, nie filmowiec.
Nie każda miłość to tylko różowe okulary. Choć przez długi czas wydawało się, że wszystko między nimi układa się idealnie, przyszła chwila, kiedy emocje zaczęły cichnąć, a problemy narastać. Kamil otwarcie przyznał, że przez wiele miesięcy tłumili trudne uczucia, udając, że wszystko jest w porządku. Zamiast rozmawiać, zamiatali emocje pod dywan. Brzmi znajomo? Każdy, kto był w poważnym związku, pewnie to zna. Ale nie każdy ma odwagę się do tego przyznać – a oni to zrobili.
Zamiast się rozstać, postanowili zawalczyć o siebie. Skorzystali z terapii dla par – decyzji, która zmieniła wszystko. Kamil otwarcie mówi, że terapia to nie wstyd, tylko dowód dojrzałości i odwagi. Chodzi nie tylko o „ratowanie związku”, ale też o lepsze zrozumienie siebie i drugiego człowieka. W dzisiejszych czasach, kiedy wiele par poddaje się przy pierwszym kryzysie, ich historia pokazuje, że warto walczyć – nie tylko z problemami, ale o siebie nawzajem.
Z perspektywy osoby, która sama przechodziła przez trudne momenty w relacji, mogę tylko potwierdzić: szczera rozmowa i pomoc specjalisty często ratują to, co wydawało się już stracone. To nie jest łatwe, ale potrafi być zbawienne.
13 marca 2025 roku, w dniu swoich urodzin, Błażej Stencel postanowił zrobić coś wyjątkowego. Zaręczył się z Kamilem. Ich wspólna fotografia, pełna szczęścia i wzruszenia, zalała internet. Błażej napisał prosto, ale z ogromnym ładunkiem emocji: „Od 13 marca 2025 będę nazywać go moim narzeczonym. Kochajcie się, całuję”. Tysiące internautów zareagowało z radością i wzruszeniem. Bo to nie tylko zaręczyny – to symbol nadziei dla wielu osób, które walczą o swoje związki.
Wielu może się zastanawiać, czemu zaręczyny dwóch mężczyzn wzbudzają tyle emocji. Przecież miłość to miłość – bez względu na płeć. Błażej sam podkreśla, że jego życie nie jest niczym niezwykłym. Po prostu kocha. I chce móc kochać otwarcie, bez oceniania, bez etykiet. Trudno się z tym nie zgodzić. W czasach, kiedy wciąż słyszy się o nietolerancji czy niezrozumieniu, jego postawa to ważny głos normalizujący związki jednopłciowe w przestrzeni publicznej.
Dlaczego historia Błażeja i Kamila odbiła się tak szerokim echem? Bo jest prawdziwa. Nie udają idealnej pary, nie sprzedają bajki bez skazy. Pokazali drogę: od zauroczenia, przez kryzys, aż po odnowione uczucie. To działa inspirująco. W świecie social mediów, gdzie często pokazujemy tylko to, co piękne i pozowane, ich szczerość to powiew świeżości.
Sam miałem okazję rozmawiać z parą przyjaciół, którzy dzięki ich historii zdecydowali się na wspólną terapię – i dziś są silniejsi niż kiedykolwiek. To pokazuje, jak wielką moc mają historie opowiedziane z sercem.
Źródło:wideoportal.tv