Wydawało się, że zima powoli odchodzi w zapomnienie, jednak natura lubi zaskakiwać. Po chwilowym ociepleniu, Polska znów znalazła się w objęciach prawdziwej zimy. Już teraz w wielu miejscach krajobraz pokrywa się białym puchem, a to dopiero początek. Nadchodzi arktyczny mróz, a temperatury spadną do nawet -20 stopni Celsjusza.
Jeśli ktoś myślał, że mrozy już się skończyły, musi szybko zmienić podejście. Ostatnie dni przyniosły pierwsze oznaki powrotu zimy, ale to dopiero początek. Meteorolodzy ostrzegają, że zbliżające się dni będą należeć do najchłodniejszych tej zimy. Szczególnie zimno będzie na wschodzie kraju oraz w regionach podgórskich, gdzie temperatura może spaść poniżej -20 stopni Celsjusza.
Mocny spadek temperatur związany jest z napływem arktycznego powietrza znad północno-wschodniej Europy. Zjawisko to nie tylko sprawi, że zrobi się bardzo zimno, ale również przyniesie intensywne opady śniegu. Oznacza to, że w wielu miejscach może wystąpić paraliż komunikacyjny, a warunki drogowe będą ekstremalnie trudne.
Starsze pokolenia pamiętają zimy, kiedy siarczyste mrozy były normą. Jedna z takich historii opowiada o zimie 1978/79, gdy temperatura spadała do -30 stopni, a ludzie byli zmuszeni przekopywać się przez zaspy sięgające dachów. Chociaż obecne prognozy nie przewidują tak ekstremalnych warunków, warto przypomnieć sobie, że mroźna zima może być wymagająca, ale też piękna.
Pamiętam, jak kilka lat temu w styczniu jechaliśmy z rodziną w Bieszczady. Temperatura wynosiła -18 stopni, a auto musiało być uruchamiane "na kable". Mimo to widok oszronionych drzew i skrzącego się śniegu w promieniach słońca wynagradzał całe niedogodności.
Zimowe warunki potrafią być uciążliwe, dlatego warto się odpowiednio przygotować. Kluczowe jest ubieranie się na "cebulkę", dbanie o izolację cieplną mieszkania oraz regularne sprawdzanie stanu akumulatora w samochodzie. Ważne jest również, aby nie zapominać o zwierzętach - zarówno tych domowych, jak i bezpańskich. Warto wystawić dla nich miskę ciepłej wody i zapewnić schronienie przed zimnem.
Zima nie będzie trwała wiecznie. Synoptycy zapowiadają, że już po 20 lutego czeka nas gwałtowne ocieplenie. Temperatury mogą wzrosnąć nawet do 13-15 stopni Celsjusza, co oznacza 25-stopniową różnicę w stosunku do najbliższych dni. Na prawdziwą wiosnę musimy jednak jeszcze chwilę poczekać, choć marzec przyniesie już pierwsze przyjemniejsze temperatury.
Choć nadciąga arktyczny mróz, warto podejść do niego ze spokojem. Cieszmy się zimowymi widokami, ale nie zapominajmy o ostrożności na drogach i ciepłym ubiorze. Już wkrótce dni staną się dłuższe, a promienie słońca przypomnią nam, że wiosna jest tuż za rogiem.
Żródło:biznesinfo.pl