Relacje w show-biznesie są pełne emocji, a niekiedy zdarza się, że nie wszystko wychodzi na jaw od razu. Tak jak w przypadku Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz, których historia ma jeszcze swoje nieopowiedziane rozdziały. Ostatnio była żona dziennikarza ujawniła kulisy tego, co wydarzyło się tuż przed jego wyjazdem do Izraela z Katarzyną Cichopek. W wywiadzie dla Żurnalisty opowiedziała o szokujących wydarzeniach, które miały miejsce w czasie, kiedy Maciej rzekomo próbował wrócić do niej.
Paulina Smaszcz w wywiadzie, który wywołał niemałe poruszenie w mediach, opowiedziała o bardzo osobistej sytuacji z życia jej i Macieja Kurzajewskiego. Według niej, kilka dni przed wyjazdem do Izraela, gdzie z Katarzyną Cichopek zaczęli publicznie pokazywać swoją relację, Maciej próbował nawiązać kontakt z byłą żoną. Smaszcz zdradziła, że jej były mąż wyraził chęć powrotu do niej, twierdząc, że zmienia się w związku z nadchodzącą zmianą w rodzinie – narodzinami wnuczki.
„Kiedy był mój syn, jeden i drugi, moja synowa w ciąży i powiedział, że on wie, że tutaj się pojawi wnuczka i że trudne czasy przychodzą” – relacjonowała Smaszcz. To zdanie wyraźnie sugeruje, że Kurzajewski miał wówczas nadzieję na odbudowanie swojej rodziny. Jednak sprawy potoczyły się inaczej, a jej reakcja była jednoznaczna. „Dobra, ale musisz mi powiedzieć, co się zmieni w Twoim zachowaniu” – zapytała go Paulina, sugerując, że tego typu słowa nie wystarczą, jeśli nie będzie towarzyszyć im rzeczywista zmiana postawy.
Kilka dni później Paulina Smaszcz otrzymała telefon od swojego syna, który poinformował ją, że Maciej Kurzajewski wyjechał do Izraela. Choć początkowo nie miała pojęcia, gdzie dokładnie jest, po chwili usłyszała od swojego syna, że Maciej zabrał ze sobą Katarzynę Cichopek. Wydarzenie to nie mogło przejść bez echa, zwłaszcza że to właśnie Izrael był szczególnym miejscem dla byłej rodziny. Jak się okazało, to właśnie tam Maciej i Paulina spędzali swoje rodzinne wakacje przed rozstaniem.
Smaszcz wspomniała, że jej syn, dowiedziawszy się o wyjeździe ojca, poczuł się rozczarowany. „Słuchaj mamo, no ale tata zrobił z nas bęcwałów. Tutaj chce do Ciebie wracać, a tu jeszcze się dowiedzieliśmy, że ona miała te 40. urodziny” – przekazał jej syn. To zdanie zdaje się obrazować, jak skomplikowana była sytuacja emocjonalna związana z powrotem Macieja Kurzajewskiego do przeszłości i jednoczesnym wyjeździe z nową partnerką do miejsca, które było pełne wspomnień z rodzinnych lat.
W wywiadzie Paulina Smaszcz nie szczędziła również słów krytyki w stronę Katarzyny Cichopek, która, według niej, miała zaledwie kilka dni wcześniej wziąć udział w wakacjach, które wcześniej były zarezerwowane dla rodziny Kurzajewskich. Co więcej, Smaszcz uważa, że zabranie Cichopek do miejsc, które były dla niej i jej byłego męża szczególne, było celowym działaniem mającym na celu wywołanie jej złości.
„Później to było robione na złość, specjalnie, że zabierał ją we wszystkie miejsca, gdzie my jeździliśmy jako rodzina” – opowiedziała Smaszcz. Dla niej to był dowód na to, że wszystko, co działo się w tym czasie, było wynikiem złośliwości i chęci przypomnienia jej o tym, co utraciła. „Gdzie chłopcy przez 13 lat jeździli z nami na wakacje, tam specjalnie ją wziął w te same miejsca” – dodała. Takie słowa świadczą o ogromnej frustracji i żalu, jakie czuła Paulina wobec tego, co miało miejsce po jej rozstaniu z Maciejem.
Kolejnym punktem, który nie umknął uwadze Pauliny Smaszcz, były zdjęcia z wakacji Katarzyny Cichopek, na których gwiazda pozowała w czerwonym kostiumie kąpielowym. Z pewnością nie było to dla niej łatwe, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak bardzo zbliżone były te wakacje do tych, które kiedyś spędzała ze swoją rodziną. Smaszcz postanowiła jednak zareagować na tę sytuację w sposób, który pokazuje, jak silne są jej emocje. Na Instagramie dodała, że napisała gratulacje Katarzynie, zwracając jej uwagę na to, że Maciej Kurzajewski nigdy nie zorganizował dla niej podobnej wycieczki.
„To tak nie w porządku, kiedy były mąż zabiera nową ukochaną dokładnie w te miejsca, gdzie był ze swoją rodziną, zanim ją porzucił” – stwierdziła Paulina, dając do zrozumienia, że to wszystko wyglądało na pokaz, mający na celu zranienie jej uczuć.
Choć sprawa rozstania Macieja Kurzajewskiego i Pauliny Smaszcz może wydawać się już zamknięta, to ta historia nadal ma wiele nieodpowiedzianych pytań. Jak się okazuje, nawet po rozstaniu emocje wciąż są żywe, a zdradzenie szczegółów tego, co działo się między nimi, wciąż budzi kontrowersje.
Maciej Kurzajewski i Katarzyna Cichopek postanowili wyjechać do Izraela, a ich wspólne zdjęcia z tej podróży na pewno nie przeszły niezauważone w mediach. Czy to po prostu kolejny etap ich związku, czy może próba wymazania przeszłości?
Źródło: styl.fm