Rozstanie Macieja Peli i Agnieszki Kaczorowskiej wywołało niemałe poruszenie w polskim show-biznesie. Niedługo po ogłoszeniu tej informacji, w mediach pojawiły się liczne spekulacje dotyczące przyczyn rozpadu ich związku. W obliczu narastających plotek i fałszywych oskarżeń, Maciej Pela postanowił przerwać milczenie, publikując emocjonalny post na Instagramie, w którym zdecydowanie zaprzeczył krzywdzącym zarzutom.
Informacja o rozstaniu Kaczorowskiej i Peli pojawiła się na początku października, zaskakując zarówno fanów pary, jak i media. Wieloletni partnerzy, a także rodzice dwóch córek, byli uznawani za przykład stabilnego związku w polskim show-biznesie. Media szybko podchwyciły temat, zaczynając spekulować na temat rzekomego zmęczenia Peli życiem rodzinnym oraz pojawiających się plotek o zdradzie.
Po kilku tygodniach milczenia i obserwowania narastających oskarżeń, Maciej Pela w końcu zdecydował się odpowiedzieć na zarzuty, publikując na Instagramie wpis pełen szczerości i emocji.
W swoim wpisie Maciej Pela odniósł się bezpośrednio do zarzutów, które pojawiły się w mediach. Wyraził frustrację i rozgoryczenie, pisząc:
"Przez ostatnie 2 miesiące przeczytałem tyle kłamstw na swój temat, że gdyby nie rodzina, mój najlepszy przyjaciel, życzliwi znajomi, leki i terapia, nie wiem, jak bym to dźwignął."
Pela jasno zadeklarował, że insynuacje, jakoby "znudziła mu się zabawa w tatusia" są absolutnie nieprawdziwe. Wskazał, że zarzuty te były dla niego szczególnie bolesne, podkreślając, że zawsze starał się być zaangażowanym i obecnym ojcem dla swoich dzieci.
"Zawsze byłem tatą na 100%. Zawsze dawałem wszystko rodzinie."
Pela w mocnych słowach wyraził swoje rozczarowanie, że pomimo jego starań o dobro rodziny, media tak łatwo osądzają jego działania, opierając się na plotkach i nieznajomości faktów. W odpowiedzi na zarzuty o zdradę wyraźnie stwierdził:
"Nie porzuciłem rodziny, nie skoczyłem w bok, nie znudziło mi się tatusiowanie."
Jednym z najczęstszych zarzutów wobec Peli było twierdzenie, że przestał angażować się w życie rodzinne. Maciej postanowił jednoznacznie odciąć się od tych insynuacji, podkreślając, że rodzina zawsze była dla niego priorytetem.
W swoim wpisie Pela zaznaczył, że będzie walczył o swoje dobre imię i prawo do obrony przed fałszywymi informacjami. Wyraził nadzieję, że uda mu się odzyskać codzienny kontakt z dziećmi, który jest dla niego najważniejszy. W zakończeniu swojego emocjonalnego apelu napisał:
"Nie będę obojętny wobec kłamstw na mój temat..."
Wpis Macieja Peli szybko obiegł internet i wywołał duże zainteresowanie w mediach. Wielu internautów wyraziło swoje wsparcie dla Peli, wskazując na trudność, jaką stanowi życie w obliczu nieustannych plotek i insynuacji.
Publiczna wypowiedź Peli wyraźnie pokazuje, jak trudne jest życie publicznej osoby, gdy każda decyzja i działanie mogą być interpretowane na różne sposoby. Maciej Pela w swoim wpisie pokazał siłę i determinację, by walczyć o swoje prawa i wizerunek, mimo ogromnej presji medialnej.
Jego wpis odbił się szerokim echem i otworzył dyskusję na temat odpowiedzialności mediów oraz wpływu fałszywych informacji na życie rodzinne celebrytów.