Internet pełen jest zaskakujących tematów dotyczących ludzkiego ciała – od popularnych filmów z usuwaniem wągrów po mniej znane, ale równie fascynujące przypadki, jak… kamienie migdałkowe. Choć brzmią jak coś z koszmaru dentysty, są zjawiskiem całkiem realnym i – co ciekawe – wcale nie tak rzadkim.
Kiedy po raz pierwszy natknąłem się na filmik z usuwaniem tych „kamyków” z tylnej części gardła, byłem w szoku. Czy to w ogóle możliwe? I dlaczego nigdy wcześniej o tym nie słyszałem? To zaprowadziło mnie do głębszego researchu – a teraz dzielę się z Tobą tym, co warto wiedzieć.
Kamienie migdałkowe, znane również jako migdałkowe czopy lub kryptolity, to małe, twarde formacje, które tworzą się w zagłębieniach migdałków. Tworzą się z resztek jedzenia, martwych komórek skóry, śliny i bakterii. Te elementy gromadzą się w kryptach migdałków i z czasem twardnieją, tworząc niewielkie białe lub żółte grudki.
Co ciekawe, sam fakt ich powstania nie oznacza od razu problemów zdrowotnych. U wielu osób kamienie te pojawiają się i znikają bez żadnych objawów. Ale czasem potrafią uprzykrzyć życie – szczególnie gdy powodują ból gardła, nieprzyjemny zapach z ust albo uczucie, jakby coś utknęło w tylnej części jamy ustnej.
Kilka lat temu pamiętam, że przez kilka dni czułem coś dziwnego przy przełykaniu. Nie był to ból, raczej nieprzyjemne uczucie jakby „coś tam siedziało”. Ostatecznie podczas kichania z dużą siłą coś małego i białawego wypadło mi z ust. Szczerze mówiąc, na początku byłem przerażony. Potem, po krótkim śledztwie online, odkryłem, że to właśnie był kamień migdałkowy.
I choć od tamtej pory nie miałem z nimi większych problemów, ta sytuacja pokazała mi, jak bardzo warto znać swoje ciało i jego sygnały. Bo choć kamienie migdałkowe nie są niebezpieczne, mogą być sygnałem, że warto lepiej zadbać o higienę jamy ustnej.
Na szczęście w większości przypadków są całkowicie nieszkodliwe. Jednak w rzadkich przypadkach mogą prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych, a nawet infekcji. Dlatego jeśli zauważysz nieprzyjemny zapach z ust, który nie znika mimo szczotkowania zębów i języka, albo masz wrażenie, że coś przeszkadza ci w gardle – warto przyjrzeć się migdałkom.
Najlepiej zrobić to przy dobrym oświetleniu i lusterku. Jeśli zauważysz małe, białe punkty, które wyglądają jak zaskórniki w gardle – to może być to.
Domowe sposoby często wystarczą. Najprostszą metodą jest płukanie gardła ciepłą wodą z solą – regularnie, codziennie. Niektórzy stosują irygatory do nosa lub delikatnie usuwają kamienie przy pomocy patyczka kosmetycznego. Ale uwaga – zawsze zachowaj ostrożność! Gardło to delikatna strefa, a zbyt mocne grzebanie może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Jeśli jednak kamienie migdałkowe pojawiają się regularnie, warto porozmawiać z lekarzem – czasem przyczyna leży w przewlekłym zapaleniu migdałków, które można skutecznie leczyć, a w skrajnych przypadkach nawet rozważyć ich usunięcie.
Źródło: pl.newsner.com